+48 576 749 825 info@zwiatremwlufie.pl

Poradnik początkującego strzelca

Poznaj podstawy strzelectwa, zasady bezpieczeństwa i dowiedz się na co zwrócić uwagę szukając swojej pierwszej wiatrówki.

Kliknij i zobacz

Kalkulator energii wiatrówki

Sprawdź jak ą energią dysponuje Twoja wiatrówka. Przelicz FPSy na m/s, jardy na metry etc.

Włącz!

Jak wybrać pierwszy karabinek?

utworzone przez | cze 20, 2017 | Porady

PODSTAWY PRAWNE:

W Polsce obowiązuje limit ustawowy 17J, poniżej którego wiatrówka nie jest w myśl ustawy bronią pneumatyczną, więc nie wymagane są żadne zezwolenia ani rejestracje, a strzelać można praktycznie wszędzie, o ile nie stwarzamy realnego niebezpieczeństwa – wiadomo, że nikt nie będzie strzelał na ulicy.

W przypadku wiatrówek powyżej 17J, stanowiących broń pneumatyczną w myśl Ustawy o broni i amunicji, wymagana jest rejestracja na policji, która niestety kosztuje i wymaga trochę biegania, natomiast samo strzelanie może odbywać się tylko i wyłącznie licencjonowanych strzelnicach – jak w przypadku broni palnej. W takim razie – czy jest sens? Niech odpowie sobie każdy sam.

Zadaj sobie kilka prostych pytań:

  • Na jakich dystansach chcę strzelać – to pytanie jest o tyle ważne, że pozwoli zawęzić krąg poszukiwań do wiatrówek, które będą w stanie precyzyjnie posyłać śrut na wymagane dystanse. Tu warto wspomnieć, że nie zawsze większa „moc” (a właściwie Energia Kinetyczna) oznacza większą celność nawet na większe dystanse, w szczególności w wiatrówkach sprężynowych, w których wraz z EK rośnie zjawisko odrzutu utrudniające precyzyjne i celne strzelanie. Dobrej klasy wiatrówka o EK= 16,3J strzela na dystansie 50m wycinając w tarczy dziurkę mniejszą od monety 10-groszowej, na dystansie 70m przestrzeliny można nakryć paczką zapałek, a na dystansie 100m (o ile warunki atmosferyczne sprzyjają) rozrzut powinien zamknąć się w powierzchni paczki papierosów. Niemniej należy pamiętać, że wiatrówka to nie karabin snajperski, a strzelanie na duże dystanse, ze względu an podatność na warunki panujące na dworze, wymaga ogromnych umiejętności. Ponadto nie ma co się oszukiwać – bardzo precyzyjne strzelanie kończy się na dystansie 50m i dlatego też jest to punkt graniczny w zawodach Field Target. Po prostu większy dystans byłby bardziej loteryjny niż ukazywał umiejętności strzelca.

Osobiście uważam, że większym wyczynem jest trafianie zakrętki od Coca Coli na 41 metrze, niż puszki po piwie na 80 metrze 😉

  • W co chcę trafiać? – jedno z ważniejszych pytań w połączeniu z poprzednim. Czy satysfakcjonuje Cię puszka po browarze na 20-tym metrze? Bo mnie nie. No chyba że mówimy o strzelaniu grillowym, wtedy ok. Co można trafiać powtarzalnie przy podejściu bardziej profesjonalnym? Zakrętka po Coca Coli na 50-tym metrze jest w zasięgu, pod warunkiem, że jesteś cierpliwym strzelcem i sporo trenujesz. Cele wielkości liczonej w milimetrach – od 10 do 30mm nie są wyzwaniem na dystansach 10-40 metrów z postawy leżącej lub siedzącej z oparciem karabinka i wcale nie trzeba wydawać grubych tysięcy, bo można to osiągnąć zamykając się w 1000 zł za karabinek i 300 zł za optykę.
  • Czy ma to być karabinek tarczowy, czy rekreacyjny/terenowy? Tarczówki mają specyficzny wygląd i „krój” osady dostosowany do strzelania z postawy stojącej. Ponadto zazwyczaj są one wykastrowane z Energii Kinetycznej do 7,5J, bo na dystansie 10m, na którym strzela się KPN, większa EK nie jest potrzebna. Poza tym tarczówki zazwyczaj pozbawione są długiej szyny montażowej, przez co montaż celownika optycznego jest znacznie utrudniony. Oczywiście z takiego karabinka można z przyrządów celowniczych mechanicznych postrzelać na większe dystanse. Można też taki karabinek przerobić, czego przykładem są legendarne już Walthery LGM-2, LG200, etc. Tak samo nie jest powiedziane, że nie można strzelać z karabinka terenowego o EK 16J do tarczy na 10m – można. Ale sensu trochę próżno w tym szukać, a i niezbyt bezpieczne jest to ze względu na małą odległość i dużą EK, co w połączeniu może skutkować przykrymi rykoszetami.
  • Czy jego rozmiary oraz waga mają znaczenie? Dosyć istotna kwestia. Waga karabinkówzaczyna się od 1500g a kończy nawet na 6000g, a rozmiar zamyka się w przedziale 75 – 125 cm. Warto wziąć to po uwagę wybierając pierwszy karabinek. Istotny jest też jego kształt, czy na pewno dobrze leży w rękach, czy nie za bardzo ciąży na lufę, czy baka policzkowa nie jest za niska i utrudnia powtarzalne złożenie do przyrządów celowniczych.

Dlatego zalecane jest, aby przed wyborem pierwszego karabinka mieć możliwość przymierzenia się do upatrzonych modeli – tylko to pozwoli stwierdzić, czy wiatrówka leży jak powinna.

  • Spust – banał? Nie. Bardzo istotna sprawa, od której bardzo wiele zależy. Zbyt twardy spust znacząco utrudnia precyzyjne strzelanie, ponieważ ściąganie języka spustowego powoduje naprężenia mięśni, co negatywnie wpływa na statykę i powoduje ucieczkę punktu celowania. Wielu nowicjuszy nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo istotna to sprawa i jak bardzo wpływa na celność strzałów, bagatelizując pracę spustu – błąd!
  • Jaki napęd chciałbym wybrać? Temat-rzeka. Napęd powinno się dobrać wg indywidualnych preferencji, warunków strzeleckich oraz zasobności portfela. Są wiatrówki napędzane sprężyną (drucianą bądź gazową), są wiatrówki PCA (Pre Charged Air), które napędzane są powietrzem sprężonym przed każdym strzałem przy pomocy wbudowanej pompki, są karabinki zasilane dwutlenkiem węgla (CO2) – za pomocą kapsuł 12g (syfonowych) lub większych 88g, a nawet kartuszy napełnianych z butli CO2. No i na koniec najdroższe – PCP (Pre Charged Pneumatic), czyli posiadające zbiornik na sprężone powietrze napełniany za pomocą pompki albo butli wysokociśnieniowej. Są to najbardziej zaawansowane technologicznie karabinki, charakteryzujące się dużą wydajnością, powtarzalnością i celnością.
  • Jaki kaliber? Kwestia dosyć indywidualna i zależąca od tego, jaką energią będzie dysponował karabinek i jakie będzie miał przeznaczenie. Najpopularniejszym i przede wszystkim zawodniczym kalibrem jest 4.5mm (.177″), bo świetnie sprawdza się w limitowych karabinkach. Śruciny 4.5mm o wadze ~0,55g wystrzeliwane są z prędkością ~250 m/s generując EK=17J, co daje dość płaską i przyjemną parabolę lotu – przy lunecie ustawionej na 25m opad przy 50m to zaledwie ~10cm, co daje 2 miliradiany (2ga kropka/kreska) na krzyżu celowniczym wyskalowanym na True Mildot.

Śrut o kalibrze 5,5mm (.22″) będzie oscylował wagowo w okolicy ~1g, czyli dwukrotnie więcej niż kaliber 4.5mm. Tym samym karabinek o EK=17J wystrzeli go z prędkością początkową ~170 m/s, a jego trajektoria będzie już dość mocno paraboliczna, co wymusza u strzelca dokładniejsze określanie odległości i dobieranie poprawek balistycznych. Natomiast opad na 50m wynosi już kilkadziesiąt centymetrów. Za to większy kaliber jest mniej wrażliwy na podmuchy wiatru oraz lepiej donosi energię kinetyczną, więc ma większą moc obalającą, co będzie miało znaczenie dla strzelców rekreacyjnych, czerpiących radość z rozwałki.

Kolejna sprawa to ceny – śrut 4.5mm jest tańszy oraz występuje w większej liczbie odmian.

  • Jakim dysponuję budżetem? I właściwie to będzie kryterium główne przy wyborze wiatrówki w 95% przypadków. Tutaj jak wszędzie i jak zawsze – za lepszy sprzęt trzeba więcej zapłacić. Choć wraz z rosnącym pułapem adekwatność ceny do możliwości wcale nie rośnie znacząco, więc czasem warto się zastanowić, czy warto dokładać parę setek/tysięcy więcej.

Wyrób wiatrówkopodobny, klasyczną chinkę Norconia Germany, czy inne Industry Brand, B-2/B-3, Lider, etc można kupić już za 150-200 zł. Niestety, z prawdziwą wiatrówką ma to niewiele wspólnego – jakość wykonania jest żałosna, powtarzalność bardzo słaba, celność puszkowa na max 20 metrów. Ponadto ze względu na lichość materiałów i małą dokładność przy składaniu w fabryce, produkt ten jest również niebezpieczny – spust potrafi się rozsypać bez powodu, doprowadzając do samostrzału lub zwolnienia tłoka w trakcie ładowania śrutu. Pierwsza godna uwagi wiatrówka zaczyna się od kwoty 350 zł (Hatsan 90), natomiast bardzo dobre, bezawaryjne i celne wiatrówki ze stajni Weihraucha to wydatek rzędu 600+ (za używaną) i 850+ zł za nową (HW30s). Jednakże jakość tych karabinków jest w pełni warta ceny, dlatego wybierając 1szy karabinek zastanów się, jak mocno wkręcisz się w strzelectwo i czy czasem nie warto dołożyć te 200-300 zł i zacząć przygodę od sprzętu, który Cię zafascynuje, a nie zniechęci.

Bez odpowiedzi na powyższe pytania wybieranie karabinka dla siebie jest dość problematyczne i mocno chaotyczne, co może zakończyć się totalną klapą, zniechęcającą do strzelectwa.

W innym poście opiszę bardziej szczegółowo karabinki w progach kwotowych oraz rozwinę kwestie doboru napędu.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Share This