Ostatniej niedzieli 17 czerwca 2018 na strzelnicy PZŁ Piastów koło Radomia odbył się VII Radomski Piknik Strzelecki, o którym informowałem na naszym profilu na FB oraz grupie. Tak jak i rok temu Z Wiatrem W Lufie miało swój również wzmocniło swoją obecnością to wydarzenie. Zapraszam na małe podsumowanie wydarzenia.

VII Radomski Piknik Strzelecki atrakcje

Organizatorem imprezy jest Akademia Strzelecka Ragun z Radomia i jak od kilku lat dzień piknikowy rozpoczął się o godzinie 8:30 od  zawodów strzeleckich uczniów klas mundurowych a od godziny 10:00 rozpoczęła się część piknikowa otwarta dla wszystkich.

W trakcie pikniku odwiedzający mogli zobaczyć wystawy Komendy Wojewódzkiej Policji, Inspekcji Transportu, WOPR oraz Fabryki Broni w Radomiu, broni czarnoprochowej oraz wielu innych okołostrzelaniowych atrakcji.

Oczywiście każdy mógł również spróbować swoich sił na strzelnicy i poza oglądaniem również zmierzyć się z przeciwnikiem, który błędów nie wybacza zwanym potocznie tarczą 🙂 Z czego oczywiście wiele osób chętnie korzystało, na co dowodem niech będą powszechne kolejki do stanowisk strzeleckich tak do broni palnej jak i pneumatycznej zwanej potocznie wiatrówkami oraz ASG czy Paintball.

VII Radomski Piknik Strzelecki i pneumatyki

Uzbrojeni w cele, wiatrówki oraz uśmiech na twarzy dotarliśmy na myśliwską strzelnicę do Piastowa przed godziną dziewiątą. Kilka słów tu, kilka tam i rozpoczęliśmy rozstawianie się jednocześnie oczekując na przybycie kolejnych osób z naszej ekipy.

Poza oczywiście małą wystawą i możliwością pomacania wiatrówek otrzymaliśmy do swojej dyspozycji (wraz z ludkami od ASG i Paintballa) 50 metrowy tor, na którym ustawiliśmy standardowe spinnery, tarcze 14×14, ale także dla urozmaicenia dwa stoliki z sylwetami (silhouette), figurkami regulaminowymi FT,  spinnerami oraz bramkami z tarczami, kolorową kredą, dociążonymi wiszącymi puszkami oraz słupki z kolorowymi balonami. I co ciekawe największą popularnością cieszyły się właśnie kolorowe balony niezależnie od doświadczenia strzelca 😉

Od samego początku – w zasadzie od pierwszej chwili od rozstawienia całości pojawili się pierwsi zainteresowani naszym sprzętem. Wiele rozmów, wiele porad i sporo strzelania – dowodem na to, że naprawdę nie próżnowaliśmy niech będzie fakt, że tak naprawdę nie miałem nawet okazji w pełni docenić i obejść innych atrakcji pikniku gdyż ciągle z kimś rozmawiałem, doradzałem lub prowadziłem strzelanie.

W naszym arsenale podczas pikniku znalazły się następujące wiatrówki:

– Haenel 310

– Feinwerkbau FWB 300S – moja ostatnio ulubiona, o której z pewnością wkrótce więcej przeczytacie

– Hatsan 90 –

– Baikal IZH 61 –

– BSA Ligtning

– BSA R10

– Airgun Technology Vulcan

– Artemis PR900W

– Walther LGM2 (pcp mod)

– Steyr LG110FT

– Walther LG300 Dominator Alutec

– Crosman Sheridan Cowboy

– Gamo PR 45

– Umarex Legends S25

– Umarex DX 17

Każdą wiatrówkę można było dotknąć, każdą sprawdzić i w zasadzie z każdej oddać kilka strzałów do dowolnie wybranego celu na naszym torze. Jak widzicie lista jest dość długa i zróżnicowana, dzięki czemu tak najmłodsi mogli spróbować swoich sił jak i odrobinę starsi  strzelcy 🙂

Każdy mógł również zasięgnąć informacji odnośnie poprawy funkcjonowania swojej wiatrówki, naprawy czy zakupu nowego sprzętu. Dzień pełen wrażeń i bardzo miłej atmosfery.

VII Radomski Piknik Strzelecki – podsumowanie

Oczywiście, że podziękowania na początek, bo takie imprezy nie odbywają się same z siebie. Dlatego też dziękuję:

• wszystkim, którzy odwiedzili piknik i nasz namiot – takie imprezy organizowane są właśnie dla Was i to właśnie tak duża frekwencja jak w tym roku sprawia, że chce się organizować takie imprezy częściej
• dziękuję organizatorowi, czyli Akademii Strzeleckiej Ragun z Radomia za zaproszenie i świetną współpracę
• dziękuję ekipie okołowarszawskiej, czyli Martynie, Radkowi i Maćkowi, którzy wsparli nas swoją obecnością, sprzętem i pomocną dłonią w drugiej części dnia
• dziękuję wszystkim, którzy bezpośrednio od samego rana pomagali mi ogarnąć tłumy i ogarnięcie wszystkiego – Wy wiecie jak macie na imię 😉

Cóż… to chyba tyle. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy nas odwiedzili bawili się równie dobrze jak my, mam również nadzieję, że widzimy się również w przyszłym roku na kolejnym pikniku na strzelnicy w Piastowie, ale także mam nadzieję, że może uda się coś pneumatycznego organizować odrobinę częściej w Radomiu i okolicach.

I na koniec – jeśli tylko czas nam pozwoli i jeśli tylko ktoś organizuje imprezę strzelecką lub jej okolice i chciałby abyśmy się pojawili z naszymi pneumatykami – dajcie znać a może się uda.