Dziś odrobina filozofii wiatrowej, bo często spotykam się z takim pytaniem i o ile wydaje się ono bardzo proste to odpowiedź na tak zadane … do najprostszych nie należy, albo inaczej to ujmując: Na tak postawione pytanie każda odpowiedź prawdopodobnie będzie zła. Dlatego też dziś kilka słów o tym, co wybrać i jak się tego dowiedzieć.

Jako że do tego tematu można podejść z wielu stron i nie jest to takie proste potraktujcie ten tekst, jako część pierwszą z serii.

Co kupić? Jaka wiatrówka dla mnie będzie idealna? Chcę kupić wiatrówkę, ale nie wiem, jaką? Takie pytania to absolutny standard na grupach, forach i często bezpośrednio do mnie kierowane w mailach czy rozmowach. I najczęściej, aby odpowiedzieć na takie pytanie należy dopytać, jaki rodzaj strzelania interesuje osobę pytającą, do jakich celów chcę jej używać, jaki napęd preferuje itd. dopiero po odpowiedzi na nie można coś polecić z czystym sumieniem, że nie poleca się akurat tego, co się samemu posiada. To również jest zmora wielu pytających i ostatnio widzę to bardzo często, że osoba odpowiadająca na pytanie, co kupić – bez uzyskania tak naprawdę jakiejkolwiek wiedzy odnośnie predyspozycji pytającego zaczyna forsować akurat model, który sama posiada. Najczęściej są to jednocześnie osoby, które same właśnie kupiły swoją pierwszą albo drugą w życiu wiatrówkę. Ja rozumiem, że każda sroczka swój ogonek chwali, ale taka pomoc to nie pomoc. To jednak jest raczej materiał na osobny tekst, więc może tu zakończmy na ten moment.

Budżet nie jest dobrym doradcą gdy chcę kupić wiatrówkę

Jednym z tych pytań, które są zadawane wśród pytań naprowadzających, gdy ktoś chce kupić wiatrówkę jest pytanie o to, jaki ktoś ma budżet. I z jednej strony to rozumiem i sam pytam o budżet, bo nie ma sensu polecanie modeli, które są absolutnie poza zasięgiem budżetu danej osoby. Z drugiej jednak strony coś takiego jak cena nie jest żadnym ważnym faktorem – tzn. tak naprawdę jest bez znaczenia. Już widzę jak za chwilę pojawi się oburzenie – jak to nie ma znaczenia przecież jak nie masz kasy na coś to tego nie kupisz. Trochę tak, ale nie koniecznie.

Powinieneś kupić – i to odnosi się tak naprawdę do wszystkiego nie tylko do wiatrówek – to, czego potrzebujesz, a nie to, na co cię stać.

10 tysięcy wyrzucone w puszki

I tu opowieść sprzed kilku tygodni … zadzwoniła do mnie osoba, która potrzebowała porady, co kupić, a w zasadzie po to, aby upewnić się w kwestii swojego wyboru. Okazało się, że człowiek jest już w zasadzie zdecydowany i znalazł posiadacza tejże wiatrówki, od którego mógłby kupić używkę – “okazyjnie i z lunetą” … a wybór jego padł na FWB 800 (dla nieznających tego modelu podpowiem, że jest to karabinek wyczynowy w cenie w granicach 10 tysięcy złotych). Szybko się okazało, że osoba, z którą rozmawiałem nigdy wiatrówki nie posiadała, raz czy dwa strzelała z jakiejś przypadkowej a teraz szuka najlepszej wiatrówki, na jaką go stać i wybór padł właśnie na FWB 800 uwiarygodniony oczywiście bardzo mocno rozmową z osobą, która właśnie ten model chciała sprzedać. Do czego miałaby służyć wiatrówka? Ano do postrzelania do puszek i ogólnie zabawy rekreacyjnej. Długa rozmowa telefoniczna oraz dwa spotkania zaowocowały tym, że … teraz osoba, o której wspominam jest szczęśliwym posiadaczem HW50 i jest mi wdzięczna za poświęcony czas na wyjaśnienie tego i owego.

I tak dla wyjaśnienia – morałem z tej historii nie jest, aby nie wydawać aż tak dużych pieniędzy na wiatrówkę, morał to: wybieraj to, czego potrzebujesz a nie to, na co cię stać, albo, co uchodzi w tych czy innych kręgach za najlepsze.

Mam nadzieje, że rozumiecie, co mam na myśli – coś zupełnie innego należy polecić komuś, kto szuka energii i mocy – ale tu należy zawsze taką potrzebę konfrontować z możliwościami osoby tzn. np. chcąc mocną sprężynę należy się upewnić czy kupujący będzie miał siłę, aby naciągnąć tak mocną sprężynę. Coś zupełnie innego osobie chcącej strzelać tarczowo do z karabinka na 10m, a co innego, gdy ktoś potrzebuje wesołej rekreacji do puszek i innych spinnerów.

Czyli teraz co?

Dlatego też najważniejszym pytaniem, jakie powinien zadać sobie kupujący jest nie to, na co mnie stać, nie to, jaki karabinek jest modny, ale to, czego tak naprawdę potrzebuję. Cena jest faktorem, który tak naprawdę zastępuje brak merytorycznej wiedzy na temat swoich potrzeb. Gdy nie wiem, czego chce wtedy najłatwiej jest szukać czegoś, co będzie “najlepsze w posiadanym budżecie”. I oczywiście możemy polecać coś, co będzie najlepsze w danym budżecie, … ale na pytanie czy to będzie akurat najlepszy wybór dla tej właśnie osoby? Tu już każdy samodzielnie musi sobie odpowiedzieć.

Oczywiście, gdy mówimy już o osobach, które coś o wiatrówkach wiedzą i dana wiatrówka nie będzie ich pierwszą pojawia się zawsze zdanie: “Chcę mieć tę wiatrówkę”, “Ten model to moje marzenie” – i tu również odpowiedzi takie proste nie są, ale to już opowieść na zupełnie nowy artykuł 😉