Poradnik początkującego strzelca
Poznaj podstawy strzelectwa, zasady bezpieczeństwa i dowiedz się na co zwrócić uwagę szukając swojej pierwszej wiatrówki.
Kliknij i zobacz
Kalkulator energii wiatrówki
Sprawdź jak ą energią dysponuje Twoja wiatrówka. Przelicz FPSy na m/s, jardy na metry etc.
Włącz!
Co bardziej ucina palce – wiatrówka łamana czy z dolnym naciągiem?
Wiatrówka to dla wielu osób tylko zabawka, jednak używając wiatrówki należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i zasad bezpieczeństwa w trakcie jej używania. Dziś, więc kilka słów na temat tego, które wiatrówki są bardziej niebezpieczne – łamane czy z dolnym naciągiem.
Już kilkakrotnie poruszałem ten wątek w komentarzach oraz uczestniczyłem w dyskusjach na różnych forach, ale – przestróg i ostrzeżeń nigdy za wiele.
O czym mowa?
Ano o wiatrówkach łamanych vs. z dolnym naciągiem… jedni twierdzą, że łamane są bezpieczniejsze, bo te z dolnym naciągiem to obcinarki palców, a inny znowu twierdzą, że dolny naciąg jest lepszy, bo lufa jest na stałe, co zapewnia większą celność. I o ile większość w pewnym momencie dochodzi do tego, że jednak łamane są tak samo celne jak dolne naciągi to mit o obcinaniu palców przez dolne naciągi dalej funkcjonuje.
Oczywiście nie chcę się tu wdawać w dyskusję na temat konkretnych półek cenowych, czy konkretnych modeli – wiadomo, że im droższy sprzęt tym prawdopodobieństwo wypadku mniejsze, ale…
Po sieci krąży od już dość wielu lat post kogoś, komu wiatrówka z dolnym naciągiem uszkodziła palce… Ten przykłada jest podawany wszędzie i zawsze, jako przykład tego, że te z dolnym naciągiem są niebezpieczne… a łamane są dużo bezpieczniejsze. I właśnie z tym domysłem mam największy problem… bo skoro dolny naciąg jest niebezpieczny to łamana jest bezpieczna. I w ten sposób widzę osoby, które obchodząc się z łamaną wiatrówką jakby nic nie mogło się stać.
I takie wypadki nie dotyczą tylko amatorów… czasem zbytnia pewność siebie profesjonalisty również może doprowadzić do wypadku. Poniżej film z opowieścią strzelca z ponad 40 letnim doświadczeniem z wiatrówkami i tym jak przez nieuwagę i niedbalstwo stracił część palca – właśnie z powodu swojej zaufanej łamanej wiatrówki:
A jeśli ktoś nie jest w stanie sobie wyobrazić, o czym mowa i co tak naprawdę może się stać z łamaną wiatrówką to zerknijcie na następny film gdzie zobaczycie pistolet Hatsan 25 z nietrzymającym zatrzaskiem. Oczywiście autor filmu z całą pewnością nie należy do doświadczonych strzelców i mocno krytykuje ten model wiatrówki i firmę… ale to tak jak z tą opinią o dolnych naciągach – raz się coś stało… wszystkie ucinają palce. Tu również mamy przykład podobnej opinii… coś zawiodło w jednym Hatsanie 25 – wszystkie produkty tej firmy są niegodne zaufania. Oczywiście pamiętać należy, że w każdej wiatrówce coś takiego może się stać.
… i pomyślcie sobie, co może się stać z Waszymi palcami, gdy taka lufa odbije w chwili, gdy ładujecie śrut? Oczywiście nie mówię, że wiatrówki z dolnym naciągiem są bezpieczniejsze… mówię jedynie, że i jedne i drugie, jeśli nie będzie się zachowywało podstawowych zasad wiatrówkowego BHP – może stać się wiele niedobrego. A jeśli ktokolwiek z Was nie widział artykułu z uszkodzonymi palcami wiatrówką z dolnym naciągiem – oto on: http://www.airguns.pl/porady-sprzet-obcinaczka-palcow Dlatego też przed weekendem moja przestroga: Gdy naciągasz sprężynę w wiatrówce – niezależnie od tego czy to łamaniec czy dolny naciąg – podczas ładowania przez cały czas trzymaj naciąg (lufa lub dźwignia dolna) pewnie ręką jednocześnie opierając kolbę o biodro, brzuch czy kolano!!!
Powiedziawszy to wszystko jesli chcecie w zasadzie 100% pewności bezpieczeństwa wiatrówki B-3 – trzebaby wprowadzić mały mod w jej konstrukcję wg. tej instrukcji: http://www.instructables.com/id/Add-a-breech-safety-to-a-cheap-Chinese-pellet-gun/
Pamiętajcie… wiatrówka nawet topowy model to tylko i wyłącznie mechaniczne urządzenie i zawsze coś może pójść nie tak… dlatego też niezależnie ile bezpieczników, automatycznych blokad etc. nasza wiatrówka posiada – zawsze pamiętajmy, że coś może pójść nie tak. – dlatego pamiętając o tym życzę bezpiecznych strzelań i samych dziesiątek w ten weekend 😉
PS. A tu tenże wiekopomny wątek o ucince palca który od lat straszy strzelców niczym drzewiej małe dzieci czarna Wołga i rozsiewa mit o dolnych naciągach obcinających palce co powoduje że przy obsłudze wiatrówek łamanych ludzie pozwalają sobie na więcej nonszalancji (co jak widać powyżej również skończyć się może źle): http://www.airguns.pl/porady-sprzet-obcinaczka-palcow
Nie rozumiem po co w wiatrówce łamanej ładować śrut akurat wtedy kiedy lufa jest całkowicie złamana… ja po lekkim uchyleniu portu ładowania umieszczam śrucinę bez żadnego ryzyka i pośpiechu a dopiero potem całkowicie naciągam lufę a po jej napięciu odrazu ją zamykam… szybko, bezpiecznie i co ważne ani na sekundę nie muszę puszczać lufy