VI Piknik Strzelecki Radom – podsumowanie
Późno już, zmęczony całym dniem wkiepskiej pogodzie, ale szczęśliwy, że się udało i wszystko przeszło zgodnie z planem. VI Radomski Piknik Strzelecki uważam za zakończony i to zakończony sukcesem, a każdy, kto się wystraszył pochmurnego nieba – niech żałuje. Jak już wspominałem każdy mógł znaleźć coś dla siebie od obleganego stoiska z najnowszym radomskim MSBSem zwanym od niedawna GROTem, przez CP a na paintballowcach kończąc.
Nasze stoisko pneumatyczne – i tu dzięki wielkie dla Mirka, który pofatygował się z Puław ze swoimi zabawkami i pomagał mi cały dzień w ogarnięciu sporej ilości ludzi tak chętnych do dyskusji o pneumatykach jak i do strzelania i próby sił.
Na naszym stoisku można było zobaczyć – i w zasadzie z każdego postrzelać m.in. z: Air Arms TX200, HW 97, Hatsan 90, QB97 PCP, Gamo PR-45, Baikal IZH 53, kilku replik CO2, wyczynowych sprężynowych pistoletów FWB i Walther oraz stareńkiego długiego Haenel a także znanego i cenionego Potato Guna 😉 Na stoisku znalazły się również wszystkie nowe modele chrono od LMBR (więcej na temat: Chrono R2), które można było obejrzeć, podotykać a i sprawdzić EK swoich urządzeń.
W zasadzie od pierwszej chwili, gdy tylko wiatrówki wyszły z pokrowców i kufrów pojawili się przy nich strzelcy. I od najmłodszych (najmłodszy strzelec, jaki nas odwiedził miał 6 lat) przez młodych a na tych już zaawansowanie młodych kończąc – wszyscy bawili się świetnie.
Udało się podczas rozmów rozwiać kilka mitów dotyczących wiatrówek, polecić kilka modeli oraz przekonać kilka osób do zakupu swojej pierwszej wiatrówki – tak, więc sukces.
Jeszcze raz dziękuję organizatorowi, czyli Akademia Strzelecka Ragun w Radomiu za zaproszenie i wsparcie logistyczno-techniczne podczas całego dnia, dziękuję Mirkowi i oczywiście każdemu, kto się pojawił i zechciał zatrzymać się przy naszym stoisku i na naszym torze. No i … do zobaczenia za rok.
Inne media o wydarzeniu:
0 komentarzy