+48 576 749 825 [email protected]

Sklep ZwiatremwLufie – ale że jak?

utworzone przez

No to dość szumnie nazwane  sklep zwiatremwlufie, ale coś tam się zaczyna kroić, a ja spieszę opowiedzieć Wam, po co, dlaczego i z jakiego powodu tenże “sklep” powołuję do życia – bo każdy, kto mnie zna wie, że nie robię nigdy czegokolwiek bez powodu, albo z tak prozaicznych powodów, jakie mogłyby się na pierwszy rzut oka nasuwać.

Sklep zwiatremwlufie – powody powstania

Powody są, co najmniej dwa, jak nie więcej, ale zacznę po kolei.

Nie wiem czy pamiętacie – postanowiłem kupić wiatrówkę Crosman PDM9B, aby zrobić jej recenzję, bo to dość nowy model i nie ma zbyt wiele na jego temat w sieci … wiatrówka kupiona. Okazała się zaskakująco dobra powstała jej recenzja (Crosman PDM9B – test i recenzja wiatrówki) i pewnie powstanie co najmniej jeszcze jeden film jak nie kilka z jego udziałem. Po artykule pojawił się pomysł grupowych zakupów tego modelu celem negocjowania lepszej ceny – oczywiście wyszedłem z inicjatywą zorganizowania tego. Udało się, ale nie bez problemów, ponieważ w tym celu musiałem zaangażować swoją firmę (zajmującą się zupełnie czymś innym niż wiatrówki) i dokonać większych zakupów. Trochę to trwało, ale się udało, zakupy zrobione, więc należałoby je sprzedać. Poszło ogłoszenie – część na 100% zdecydowanych na zakup tego modelu kolegów się rozmyśliła … nie wnikam. W każdym razie w tej chwili sprzedaję to, co musiałem kupić, na firmę, legalnie z wszelkimi obciążeniami podatkowymi związanymi z tym. Sporo rzeczy poszło, ale tak się zastanowiłem – czy może nie ma w tym jakiegoś głębszego sensu.

I tu przechodzimy do drugiego powodu. Prowadzę tę stronę i dzielę się swoimi przemyśleniami, testami i recenzjami, bardzo lubię dłubać w wiatrówkach, testować modele, których wcześniej nie miałem okazji testować a najbardziej lubię o tym mówić i pisać i dzielić się wiedzą pomagając w podjęciu decyzji o zakupie wiatrówki innym. Abstrahując od tego, że każda taka recenzja kosztuje czas i napisanie każdego tekstu to również czas – którego prowadząc firmę często brakuje – ale jak już wspomniałem lubię to, więc tego nie liczę, ale kupowanie kolejnych wiatrówek, śrutów i innych akcesoriów niezbędnych tworzenia tej strony i testów czy recenzji  nowych czy używanych to koszty i to często spore.

I tu jest kilka możliwości. Pierwszą z nich jest pozyskanie jakiegoś sponsora, ale gdyby takim sponsorem okazał się jakiś producent/konkretna marka czy sklep – jestem pewien, że pojawiłyby się zarzuty, że nie jestem bezstronny, “że mi płacą żebym pisał to czy tamto” – a tego chciałbym uniknąć.
Drugim sposobem byłoby coś na kształt crowdfoundingu czy serwisów typu patronite, ale obawiam się, że nasza społeczność … jakoś nie przyjęłaby tego pomysłu. Poza tym nie wiem czy to byłby pomysł, który sam bym był w stanie zaakceptować.
Kolejną metodą byłoby otrzymywanie egzemplarzy testowych od producentów czy sklepów, ale tu po pierwsze pojawiłyby się takie same zarzuty jak w opcji pierwszej, oraz w takiej sytuacji na testy dostawałbym tylko nowe na rynku modele, a jak wiemy jest sporo modeli, które już od dawna są w sprzedaży i są bardzo dobre, albo też już nie są produkowane, ale mimo tego, że są dostępne już z 3,4 czy piątych rąk to nadal są warte uwagi a takich z pewnością bym nie otrzymywał.
Stąd dość spontanicznie – wynikający trochę z tych grupowych zakupów – pomysł mikro sklepu.

A więc sklep!

No i to jest właśnie ten trzeci sposób. Prowadzenie mikro sklepu w ramach swojej strony, na swoich zasadach i z ewentualnych dochodów finansować zakupy kolejnych sprzętów do testów i recenzji.

Pomysł jest taki, aby (oczywiście w ramach dostępności) w sklepie były tylko rzeczy, które znam, które przetestowałem i które uważam za rozsądne i sensowne. Dlatego też nie pojawi się w nim nigdy żadne B2 czy B3, nie pojawi się śrut oztay czy inne wynalazki tego typu. No i kolejną zasadą jest to, aby oferować produkty w cenach jak najniższych – oczywiście w ramach możliwości, ponieważ na przykład na sprzedaż czegoś poniżej ceny zakupu pozwolić sobie z oczywistych powodów nie mogę.
Każdy z wymienionych sposobów finansowania aktywnego działania strony wymagałby albo swoistego podporządkowania się pod czyjeś zasady, albo, jeśli nawet nie to o takie podporządkowanie mógłbym zostać oskarżony, albo wymagania od moich czytelników jakiegoś wsparcia bezpośredniego w zamian za to, co robię – nie wiem czy czułbym się z tym ok. Pomysł sklepu to sytuacja, w której nikt do niczego nie jest zmuszony, ale z pewnością pomocne w rozwoju strony będzie, gdy i tak chcąc kupić wiatrówkę czy śrut – kupisz to u mnie a nie w jakimś anonimowym sklepie z mniej lub bardziej kompetentnym sprzedawcą.

Sklep zwiatremwlufie w powijakach

Jak widzicie (tu link) ten – szumnie mówiąc – sklep to na ten moment lista sprzedaży/ogłoszenia na OLXie a więc każdy zakup to kontakt ze mną albo mailowy albo telefoniczny. Wiem utrudnienie, … ale zawsze można ze mną pogadać, coś doradzę … a może uda się coś utargować 😉
W perspektywie oczywiście jest postawienie sklepu z prawdziwego zdarzenia, z możliwością zamawiania bez kontaktu ze mną, wyliczeniem kosztów i wyborem sposobu zapłaty. Ale ta perspektywa tak naprawdę jest uzależniona od Was, … bo nie chcę tworzyć sklepu dla samego faktu posiadania go (jak już wspomniałem zawodowo zajmuję się czymś zupełnie innym a wiatrówka i pisanie o nich to moja pasja i hobby), więc to czy on powstanie, czy będzie miało sens jego prowadzenie zależy tylko i wyłącznie od Was i Waszego zainteresowania jego istnieniem i robieniem w nim zakupów.

Sklep zwiatremwlufie – jaki asortyment

Tu sprawa jest dość prosta – będę chciał, aby znalazły się u mnie rzeczy, które uznaję za przyzwoite i rzeczy, które będę mógł dostarczyć Wam w przystępnych cenach, albo specjalne zamówienia bezpośrednie Poprzez zamówienie bezpośrednie rozumiem sytuację: po kontakcie ze mną zamówienie konkretnego modelu, konkretnej większej ilości np. śrutu etc.- sami rozumiecie, że nie mam wielkiego magazynu (i nie chcę mieć) i nie mogę w jednym momencie posiadać wszystkich możliwych modeli wiatrówek czy rodzajów śrutu na stanie.

Oczywiście w sklepie (oczywiście odpowiednio oznaczone i opisane bez możliwości pomyłki) będą pojawiać się również sprzęty używane – tak jak pisałem … lubię pracę z wiatrówkami, ich testowanie i opisywanie czy poprawianie. A że nie mam jakichś specjalnych potrzeb posiadania arsenału dziesiątek modeli – to, co naprawię, poprawię, opiszę, potestuję – będzie również do odkupienia.

Podsumowując: Czy sklep coś zmieni?

Istnienie sklepu (a dzięki niemu dalszy rozwój strony) zależnie jest tylko i wyłącznie od was. Z drugiej strony jednak chciałbym jasno powiedzieć – nikogo nie będę zmuszał do zakupów w nim, nie będę ograniczał np. swojej aktywności doradczej na forach i blogach np. tylko do asortymentu, który posiadam, (bo w zasadzie posiadać mogę każdy – zależy to jednak od waszych potrzeb), czy  inne tego typu rzeczy. W tej kwestii nic się nie zmienia, nadal będę pisał w komentarzach przydługie elaboraty ;), nadal będę adminował grupie i nadal będę wchodził w utarczki słowne z tymi czy owymi i nadal, jeśli zostanę poproszony o poradę czy pomoc rozgadam się i postaram się udzielić odpowiedzi tak dogłębnej, że pewnie, gdy ktoś mnie o dobry śrut zapyta to omawiając go zaczepię o starożytny Egipt i pierwsze znaleziska archeologiczne sprzed 3500 lat pne z ołowiu 😉
To tyle… zapraszam zainteresowanych do sklepu.
http://zwiatremwlufie.pl/sklep/

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Share This