+48 576 749 825 info@zwiatremwlufie.pl

Poradnik początkującego strzelca

Poznaj podstawy strzelectwa, zasady bezpieczeństwa i dowiedz się na co zwrócić uwagę szukając swojej pierwszej wiatrówki.

Kliknij i zobacz

Kalkulator energii wiatrówki

Sprawdź jak ą energią dysponuje Twoja wiatrówka. Przelicz FPSy na m/s, jardy na metry etc.

Włącz!

FB Eagle – hit eksportowy czy odgrzewany niezbyt smaczny kotlet

utworzone przez | lut 25, 2018 | Przemyślenia i teorie

FB Eagle to wiatrówka PCP, która dość znienacka pojawiła się na początku lutego 2018 roku na stronie internetowej Fabryki Broni w Radomiu (dawniej zakłady metalowe Łucznik). Wiatrówka traktowana jest, jako nowość i budzi zainteresowanie wielu osób. Historia tej konstrukcji jednak jest zdecydowanie dłuższa niż wielu się może wydawać i dlatego w poniższym (zastrzegam, że moim osobistym i subiektywnym spojrzeniu) postaram się przybliżyć w skrócie historię tej jakże – nie do końca – Polskiej produkcji o nazwie FB Eagle vel. Logun Eagle.

FB Eagle a może Lugun Eagle, czyli jak to się zaczęło

Historia tego modelu tak naprawdę sięga początków funkcjonowania do dziś obowiązującej ustawy o broni i amunicji wprowadzającej limit 17J, czyli roku 2004. Pierwsze blueprinty oraz na wszelkich targach i spędach pierwsze egzemplarze radomska FB już w tych latach prezentowała a pod koniec 2005 roku wiatrówka pod nazwą Logun Eagle miała na polskim rynku cywilnym zawitać – co mniej więcej w tym okresie nastąpiło.

fb eagle polimer logun eagle

Już pierwsze prezentacje i “macanie” sprzętu – jeszcze przed strzelaniem – budziły pewne wątpliwości i kazały zadawać pytania o kilka rzeczy rzucających się w oczy takich jak mały kartusz etc. Ale cóż – czas poczekać na prawdziwe strzelanie i porządne testy. Wiatrówka pojawiła się w poniższej specyfikacji:
Dane techniczne:

– kaliber: 5.5 mm

– długość: 910 mm

– długość lufy: 444 mm

– waga: 3.5 kg

– magazynek: 10 szt.

– osada: orzechowa, polimer

Wiatrówka Logun Eagle vel FB Eagle w PL obwoływana była pierwszym polskim PCP i początkiem odrodzenia się produkcji pneumatyków w Polsce. Jak się to skończyło – o tym za chwilę

Logun Eagle (FB Eagle) czy aby taki bardzo polski

Obwoływanie obwoływaniem, a fakty jednak były odrobinę inne. Wiatrówka Logun Eagle powstała tak naprawdę nie, jako Polska wiatrówka a jako brytyjska wiatrówka pod marką właśnie Logun Eagle przez firmę AGS sprzedawana od początku 2005 roku w osadzie polimerowej,  która była jedynie w Polsce składana. A od 2006 roku doszło do małego faceliftingu i wiatrówka otrzymała drewnianą orzechową osadę.

fb eagle logun eagle orzech

Celowo napisałem, że składana a nie, bo o ile technologia montażu i elementy konstrukcji części stalowych jest radomska to lufa jest już Lothara, zawór FXa a kolba Evanixa – nie mówię, że to źle, ale niestety nie można tej konstrukcji nazwać Polską – no chyba, że produkowane w Poznaniu VW Caddy również nazwiemy Polskim samochodem.

Nie taki szybki start i szybki koniec Logun Eagle (FB Eagle)

Rynek bardzo szybko zaczął weryfikować możliwości i działanie tego karabinka i możliwość użycia go na rynku Polskim. Kilka dość podstawowych wad (mały kartusz, często pojawiające się nieszczelności), konstrukcja dość niewygodna osada a do tego wysoka cena (okolice 4K w momencie premiery) sprawiły, że karabinek nie miał prawa odnieść sukcesu w naszym kraju. Sprawę zakończył tak naprawdę najprawdopodobniej fakt, że pan Jan Mokrzycki, (który to będąc dyrektorem handlowym w Logunie – części koncernu AGS – bardzo mocno lobbował za produkcją w Polsce) przestał pełnić to stanowisko a AGS produkcję sowich dzieł przeniosło na Słowenię. W ten sposób 2008 rok można uznać za definitywny koniec tej krótkiej historii – ale czyżby?

Brak produkcji, ale sprzedaż trwa

Po zaprzestaniu produkcji sprzedaż jeszcze przez jakiś czas trwała, w ostatnich chwilach była możliwość kupienia karabinka kilkukrotnie taniej niż pierwotna jego cena, czyli za tzw. cenę złomu. Niektórzy robili zakupy hurtowe licząc na odsprzedaż i zarobek, inni kupowali w celu posiadania tego jedynego przejawu pneumatycznej polskiej myśli technologicznej w XXI wieku, a jeszcze inni już wtedy zapomnieli o istnieniu tego dziwaka.

fb eagle logun ska

Minęło kilka lat i najpierw na olx, potem na allegro a po kilkunastu miesiącach w jednym czy dwóch małych sklepach pojawiła się ponownie wiatrówka Logun Eagle, ale już jak się okazało po krótkim researchu – już nie z FB Radom, (choć dalej z ich brandingiem), ale sprzedawane przez jakąś niedużą firmę o tajemniczo brzmiącej nazwie SKA. Jak to jest, że dalej jest sprzedawana, że z dokumentami FB Radom i Loguna, ale jednak nie przez FB czy Loguna. Jak mogło być? (to moje domysły) – osoba związana z FB kupiła to, co zalegało na magazynie za grosze i obecnie składa dodając kilka swoich poprawek i próbuje sprzedawać. Informacje odnośnie poprawek, o jakich informuje (na tzw. bezowym czyli forum bron) przedstawiciel firmy SKa to:

Są to informacje z końcówki 2016 roku. Dalej w czytamy słowa tej samej osoby:

i zaznaczony fragment jest o tyle ciekawy, że już kilka miesięcy później ni z tego ni z owego…

FB Logun PCP – czyżby feniks z popiołów

Bez większych zapowiedzi bez większej premierowej prezentacji na stronach Fabryki Broni Radom na początku lutego 2018 pojawił się nowy produkt wśród produktów na rynek cywilny w postaci wiatrówki FB Logun PCP. Oficjalna informacja o karabinku brzmi:

fb eagle specyffikacja

Cóż. Pytanie brzmi, więc czy firma SKA nadal będzie sprzedawała karabinki Logun Eagle, ale pod inną nazwą i bez logo FB, czy FB obecnie wyprzedaje po prostu pozostałości ze swoich magazynów czy może to zapowiedź jakichś zmian? Fakty są takie, że niestety konstrukcja obecnie zaprezentowana przez FB, konstrukcja sprzedawana przez firmę SKA i każda z nich mimo kilku poprawek to nadal ta sama konstrukcja, co w 2005 roku, z wieloma tymi samymi wadami i niedoróbkami.

FB Logun – czy coś z tego będzie?

fb eagle pcp radom

Dość znamiennym jest też fakt, że FB w 2018 roku prezentuje nie nową autorską konstrukcję a dokładnie to samo, co w 2005 roku sukcesu nie odniosło i szybko z rynku zniknęło – czyżby ktoś myślał, że w 2005 roku rynek nie dorósł do tej konstrukcji i właśnie teraz po kilkunastu latach przyszedł właśnie na nią czas? Obawiam się, że nie, a fakt, że karabinek został wypuszczony tylko w kalibrze 5,5mm może wskazywać na jedną z trzech rzeczy:

  • albo jak już wspomniałem wcześniej – fabryka wyprzedaje jakieś zakurzone cudem odnalezione złogi odnalezione w jakimś zapomnianym przez lata magazynie
  • albo wykazuje się wyjątkową niewiedzą i ignorancją oraz nieznajomością obecnego rynku i standardu, jakim jest jednak w naszym kraju kaliber 4,5mm (wszelkie zawody i dyscypliny obecnie popularne w naszym kraju
  • fabryka niestety ma absolutnie gdzieś rynek cywilny i strzelectwo pneumatyczne, bo tak naprawdę jedynym jej zainteresowaniem są zlecenia państwowe a wrzucenie ponownie Loguna do oferty jest jedynie jej uzupełnieniem bez większych chęci realnego rozwoju tej gałęzi produkcji

fb eagle radom pcp

Jaka jest prawda? Która z tych odpowiedzi jest prawdziwa – nie wiem, musicie sobie sami na to pytanie odpowiedzieć sami. Osobiście chciałbym, aby był to jakiś początek, aby coś się ruszyło, ale już za długo stąpam (mam wrażenie, że dość  twardo) po tej ziemi, aby wierzyć w takie mrzonki. Niestety obawiam się, że FB Radom odrobinę przespało swój czas w tej kwestii, już rok 2005 był rokiem, kiedy było odrobinę za późno. Choć wtedy wiele osób cieszyło się na pojawienie się Loguna, wieszczyło szybki sukces i informowało o tym, że Logun to dopiero początek i już wkrótce z pewnością pojawią się nowe modele, kolejne wiatrówki, kolejne plujki ze znanym logo FB w widocznym miejscu. Było – jak wskazuje to, co napisałem – jednak inaczej. Dziś po kilkunastu latach Logun już nie, jako Logun wraca pod nazwą FB Eagle – czy ktoś jeszcze liczy na to, że to nowy początek i będzie sukces i polskie wiatrówki zatrzęsą rynkiem?

W ostatnich dniach wiatrówka Eagle trafiła w ręce kolegi Dawida Pawlaka – jego osoby nie trzeba nikomu, kto strzela i jest aktywny w środowisku chyba przedstawiać – i oczywiście została przetestowana. Zapraszam do zapoznania się z wynikami testów. Pierwszy film to film z wynikami strzelań tylko po podstawowym przesmarowaniu, bez żadnych poprawek, tuningu i udoskonaleń.

Drugi film to już karabinek po dogłębnych poprawkach i zmianach – jest lepiej

Pytanie jest tylko jedno – czy wszystkie poprawki i zmiany i ich koszt dodany do kosztu samej wiatrówki (cena ze strony Fabryki to 1790 zł) nie robią się już zbyt duże i nieopłacalne – biorąc pod uwagę obecnie sprzedawane modele.

FB Eagle – czy warto?

Hmm… obawiam się, że nie. To znaczy, jeśli ktoś jest sentymentalny albo lubi własnoręczną dłubaninę lub ewentualnie lubi kolekcjonować dziwadła – to ten karabinek będzie idealny. Jeśli ktoś szuka karabinka celnego, niezawodnego i naprawdę solidnego – już jednak nie. Niestety biorąc pod uwagę cenę karabinka i cenę udoskonaleń, jakie należy wprowadzić – FB Logun staje się mało konkurencyjnym wyborem.

To tyle – tak się zaczęła historia Loguna i tak jak się zaczęła i skończyła tak teraz wraca. Niestety 13 lat od premiery karabinka mam wrażenie, że reaktywacja odbywa się przy popełnianiu tych samych błędów – a szkoda.

Edit.

Oczywiście z chęcią popolemizuję z każdym, kto nie zgadza się z tym, co napisałem.

Strona produktu: FB Eagle PCP

 

5 komentarzy

  1. Qubek

    Jest hatsan który zdominował rynek pcp w Polsce i raczej nikt taniej i podobnej jakości nic nie zapoda w najbliższej przyszłości.

    Odpowiedz
  2. kociambr

    Produkowanie czegoś na co byłby popyt, bez ustalania horrendalnie wysokich cen jest widocznie poniżej ich godności. Kiedy w 1999 roku poluzowano kwestie wiatrówek i replik czarnoprochowych im nie chciało się wypuścić porządnej niedrogiej łamanej wiatrówki, czy np.prostej repliki kapiszonowej jednolufowej strzelby 12 GA dla strzelania do rzutków czy na eksport dla zagranicznych myśliwych, chińczykom, czecho, włochom i hiszpanom się opłaciło a naszym nigdy.

    Odpowiedz
  3. Jacek z zagościńca

    Mhmmm… Trochę szkoda, ze polski producent, mający odpowiednie zaplecze nie potrafi wyprodukować popularnego karabinka pneumatycznego o standardowym kalibrze sportowym 4,5 mm. O sprzęcie „z wyższej półki” nie wspominam, bo bez tradycji nie daliby rady konkurować z wyrobami uznanych marek. Kompletnie nie rozumiem polityki wyprodukowania w Polsce pneumatyka o kalibrze 5,5 mm przeznaczonym raczej do polowań na szkodniki i droną zwierzynę w krajach, gdzie są takie tradycje i dopuszczalne jest to prawnie. Kaliber 5,5 mm u nas? Chyba do dziurawienia zardzewiałych wiader?

    Odpowiedz
  4. Obiektywny

    Posiadam ten sprzęt z Radomia od dwóch lat, jest on intensywnie eksploatowany.Do dnia dzisiejszego nie pojawiły się żadne usterki,celność oraz zasięg są naprawdę imponujące .Kwestia tego że nie jest to hit eksportowy mnie jako użytkownika interesuje najmniej.

    Odpowiedz
  5. Strzelec

    Wypuszczanie czegoś w kalibrze 5,5 to co najmniej indolencja umysłowa, spektrum autyzmu z trisomią 21 jeżeli nie zwykłe złośliwość.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Share This